piątek, 20 grudnia 2013

...

Interes stroikowy kręci się aż miło i aż nie nadążam :) Ale nie narzekam i znajduję czas na coś więcej poza klejeniem szyszek :)
Przezornie nabyliśmy wszystkie prezenty znacznie wcześniej niż w zeszłym roku (kiedy to próbowaliśmy przebić się przez tabuny ludzi z szaleństwem w oczach dzień przed Wigilią) i teraz leżakują pięknie zapakowane, czekając na nowych właścicieli.
A nalewka pomarańczowa wygląda zupełnie zachęcająco:


Góra prezentów

Stroiki zapakowane czekają na wycieczkę do adresatów


I moja mała pomocnica, która w tej chwili próbuje wejść mi na głowę i udaremnić skończenie posta :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz