Na gacie Merlina! Jest połowa grudnia a obiecałam sobie w zeszłym
roku, że wszystkie przedświąteczne przygotowania w 2013 zakończę mnie
więcej o takiej porze, żeby nic nie było na biegu. No nie udało się do
końca :)
Produkcja trwa i nie pozwala mi na utrzymanie porządku
(dobra wymówka to połowa sukcesu). Ostatnio zdarzyły się kartki. W
środku absolutnie puste - życzenia świąteczne trzeba napisać od serca i
własną ręką, nawet gdyby to miało być tylko jedno zdanie.
Jakoś
ten świąteczny nastrój jeszcze na mnie nie podziałał w tym roku, mimo
tych wszystkich stroikowo-bombkowych tworów. Może pomarańczowa nalewka i
pierniki odczarują ten stan - są następne w kolejce do pokazania się na
blogu:)
A gdyby ktoś chciał podglądać na bieżąco przedświąteczne działania na fejsbuku, to zapraszam: Ogród Pomysłów na facebooku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz